YANA
Joanna Bieńkowska maluje swoją kojącą muzyką zachwycająco piękne obrazy. Kinematograficzne brzmienie jej solowego projektu YANA działa stymulująco na wyobraźnię i wspaniale rezonuje z emocjami. Nienachalny, pozbawiony banału, a co za tym idzie wyjątkowo udany mariaż elektroniki i neoklasyki nie próbuje silić się na udawanie czegokolwiek – spokojne dźwięki łączą się w naturalny sposób, jakby płynęły w żyłach jednego organizmu. Wydany w ubiegłym roku album „Daydreamer” brzmi jak antidotum na przebodźcowanie otaczającą rzeczywistością, a już na pewno stanowi wspaniałą odskocznię od pędzącej na złamanie karku codzienności.